lut 19 2004

...ACH TEN ŚWIAT...


Komentarze: 5

Świat jest w pełni psychiczny... Kiedyś rozmawiałam z koleżanką na gadu... Było to już po północy... I miałyśmy mały [właściwie to całkiem maleńki] problemik... Całkowicie pomieszał się nam czas... No bo np. kiedy miałyśmy na myśli dzień [czas po nocy, w czasie której gadałyśmy] to trzeba było już mówić, że to będzie “dzisiaj”... Fajnie brzmiało takie np. pożegnanie: “No to do dzisiaj”... Doszłam do wniosku, że czas nie płynie tak jak się powszechnie wydaje... Normalnie to byłam przekonana [niemal jak o tym jak mam na imię], że najpierw jest dzień, a potem następuje noc... Ale to się okazało [po głębokim zastanowieniu-mój mózg to dopiero się napracował], że jest całkiem odwrotnie... Najpierw mamy noc... a dopiero po niej jest dzień... [niby mała rzecz, a cieszy]... To było moje pierwsze dorosłe odkrycie [było to kilka dni po moich osiemnastych urodzinach]...

Te rozmyślania nad czasem [a właściwie tunelem czasoprzestrzennym i upływie czasu] to chyba zły znak... Obawiam się, że wywołały jakieś przebłyski innej świadomości, rozdwojenie jaźni, albo coś jeszcze innego... sama nie wiem... hmmmmm... [dobra koniec żartów]...

Teraz na poważnie... Gdy już jestem taka stara... [tak... muszę zacząć poważnie myśleć o emeryturze... no i miejscu na cmentarzu...] wiem, że młodość nigdy nie trwa wiecznie... Mam nadzieję, że bycie młodym duchem mi wystarczy... [a jak nie wystarczy to co wtedy??]...

ramzesik : :
25 lutego 2004, 18:06
Moja droga koleżanko: w celach doświadczalnych bardzo chętnie... Ja też mam beczkę jak to sobie znowu czytam... To nie była normalna rozmowa... Ale co jest normalnego... :) Poooooozdry....
ta koleżanka
25 lutego 2004, 09:41
całkiem fajnie się wtedy rozmawiało...jak sobie teraz czytam tą rozmowę to jest całkiem zabawna:)trzeba będzie to jeszcze kiedyś powtórzyć ale oczywiście tylko w celach doświadczalnych:)
20 lutego 2004, 16:27
Gdybym ja Asia wiedziała dlaczego ten czas tak pędzi to byłoby o wiele łatwiej... Ale poszukam odpowiedzi... Obiecuję...
20 lutego 2004, 03:01
tez mam taki problem po jest 6 godzin roznicy czasowiej papap pozdrawiam buzka puch :*
asia
19 lutego 2004, 23:05
prosilas zeby cos pisac wiec pisze chociaz nie mam zielonego pojecia co mam ci naskrobac. podziele sie moze moim ostatnim spostrzezeniem: bardzo milo jest gdzy widzi sie u progu swoich drzwi niespodziewanego goscia, niby nie mialo sie ochoty z nim rozmawiac a w zastraszajacym tempie minely ponad 2 godziny, i co tu myslec? juz sama nie wiem. naszczescie sa ferie chociaz musze przyznac ze strasznie szybko leca, zdecydowanie za szybko. teraz wazne pytanko : czemu ten czas tak pedzi? moze udzielisz odpowiedzi?

Dodaj komentarz