lut 09 2004

...WZNOWIENIE 3...


Komentarze: 2

Czy łatwiej jest zakochać się nie kochając, czy odkochać kochając?

Tak prawdę mówiąc to ja nie wiem jaka jest odpowiedź na to pytanie... Chyba tej odpowiedzi nie ma... Albo może jest ale to chyba będzie, że i jednego i drugiego po prostu nie można dokonać... Nie ma łatwiej czy trudniej, to jest raczej po prostu nie wykonalne... No bo czy można kazać sercu pokochać kogoś do kogo nic się nie czuje... Albo czy można zapomnieć najpiękniejszą osobę na ziemi by przestać ją kochać... Jeśli kogoś się kochało to pewne jest że się go kocha i będzie kochać... A jeśli nie, to nic, nawet najszczersze chęci, też tego nie zmienią... Nie można żonglować uczuciami i robić tego co jest łatwiejsze... Trzeba robić to co dyktuje nam serce... Zakochać się gdy się kocha i nawet nie próbować jeśli nie... Co jednak gdy się kocha, a osoba którą darzymy uczuciem nas zwyczajnie olewa... Wtedy to pozostaje tylko zakochać się w kimś innym i miło wspominać tamtą osobę... Nie zapominać jej, bo to jest i tak nie możliwe (zawsze jakaś cząstka pamięta, zawsze znajdzie się coś, co przywoła wspomnienia)... Po prostu pozostawić to doświadczenie daleko, uznać za potrzebne, choć bolesne i otworzyć swe serce przed czymś nowym... Ale nigdy na siłę... Do wszystkiego trzeba dojrzeć... Niekiedy czekać długo, wydawać się może, że zbyt długo, ale niekiedy trzeba... Czas to największy sprzymierzeniec... Nigdy nie szkodzi... Zawsze pomaga

ramzesik : :
09 lutego 2004, 19:45
...dzięki...
09 lutego 2004, 19:24
Mądrze piszesz

Dodaj komentarz