kwi 01 2004

...


Komentarze: 5

Choćby nie wiem co się robiło to i tak wcześniej czy później ujawni się najgorsza możliwość... Nigdy o niej się nie myśli... Sądzi się, że jej nie będzie... Ale i tak się pojawia... Ale to dobrze... Bo co by człowiek zrobił bez, chociaż jednej takiej chwili... Byłoby nudno i monotonnie... Czyż nie?? A może się mylę... Ale w tym wszystkim najgorsze jest to, że wszystko co idzie źle, na początku sprawia wrażenie, że idzie dobrze... Wtedy pojawiają się jedynie drobne wątpliwości... Wystarczy, że zaistnieją jeden tylko raz, a zostają na zawsze... Później nigdy już nie jest się niczego pewnym... Nawet prawda wydaje się fałszem... Jednak pomimo tego, i tak człowiek wierzy, że może mu się udać... Ale zanim nastąpi poprawa będzie jeszcze gorzej... Zresztą skąd wiadomo, że nastąpi poprawa?? Zawsze zakładamy, że powinno być lepiej... Nie bierzemy jednak pod uwagę tego, że to co jest teraz może być właśnie tym lepszym... Bo w życiu tak to już jest... Nic nie jest przesądzone, nic nie jest pewne, nic nie jest normalne i zwykłe... Jednak ma też do siebie to, że nie możesz w nim wygrać, zremisować lub choć się wycofać z gry... Mimo tego, każdy ma na nie jakiś tam swój sposób, zasadę, regułę... Każdy z takich planów jest niewykonalny... Nawet gdy ma 100% szansę powodzenia, to i tak wydarzy się coś takiego co wszystkie zamierzenia przerwie... Skąd więc powiedzenie: zawsze jest jakieś wyjście??

ramzesik : :
04 kwietnia 2004, 14:09
jaki skromny...
MICHAŁ
04 kwietnia 2004, 12:15
Autorytet... Nie powiedziałbym raczej... Czasami uda mi się coś mądrego naskrobać, ale w praktyce nie zawsze wszystko wychodzi... ;)
02 kwietnia 2004, 13:44
no w autorytet Michała to ja nie wątpię... i możliwe, że kiedyś wam uwierzę i przynam rację... ale chyba jeszcze nie teraz... zobaczymy...
02 kwietnia 2004, 13:16
wreszcie trochę optymizmu:)...Izka uwierz w końcu że będzie lepiej...ja wiem że mi nie wierzysz noo ale skoro pisze to juz taki autorytet jak Michał to chyba troche prawdy w tym jest:)
MICHAŁ
02 kwietnia 2004, 13:04
Dlaczego “zawsze ujawni się najgorsza możliwość”... Trochę obiektywizmu :) Czasami przecież spotyka nas w życiu coś wspaniałego, czasami spotyka nas akurat ta lepsza ewentualność, a czasami są w naszym życiu chwile tak wspaniałe, że nigdy wcześniej nie przypuszczaliśmy, że będziemy tak szczęśliwi. „Każdy z takich planów jest niewykonalny...”. Czasami nawet to, co wydaje się niewykonalne, jest do zrobienia... Poza tym... Czasami jednak coś nam w tym życiu wychodzi. Życie wbrew pozorom nie jest aż tak straszne, na jakie wygląda... Wszystko można przetrwać i ze wszystkim można sobie poradzić. Teraz wydaje Ci się może, że są sytuacje kompletnie beznadziejne, ale jednak cuda się zdarzają. Fakt, że być może to wszystko nie układa się po naszej myśli, ale... W tym życiu. W Niebie będzie lepiej i tym się można zawsze pocieszać, kiedy mamy już wrażenie, że nic ciekawego nas w tym życiu nie spotka... Zresztą, kto wie, czy na pewno nie spotka

Dodaj komentarz