sie 02 2004

Dołlinus Apropozałamus


Komentarze: 2

Dopadł mnie chyba nowy wirus... podobno przyszedł do nas z Azji... Dołlinus Apropozałamus ma wymiary 1 na 1 na 1... i przemieszcza się za pośrednictwem tramwajów... problem w tym, że ja nigdy tramwajem nie jechałam... więc musiałam zarazić się przez kontakt... prosze więc się tutaj ładnie przyznać... kto śmiał przekazać mi tego trudnego do wyplenienia organizma??... za jakie grzechy?? i jak mam się go teraz pozbyć?? jak nikt się nie przyzna to ja obiecuję, że jak kiedyś przypadkiem się dowiem któż tego dokonał to nogi z dupy powyrywam i już nigdy więcej tramwajem się nie przejedzie... rytualne harakiri na tym kimś popełnię, a na koniec skalp zabiorę... i skończy się...

P.S. wbrew pozorom głowa mnie nie boli, gorączki nie mam i jestem całkiem trzeźwa...

ramzesik : :
03 sierpnia 2004, 00:21
ale tu nie o gardło biega... to ciutkę inny rodzaj wirusa... atakuje głównie nerwy i mózg... choć też serce i [to do końca nie zbadane] duszę... ehh... ten nasz \'dołlinus apropozałamanus\'... ale chyba wymyśliłam lek...
http://www.blogi.pl/blog.php?blo
02 sierpnia 2004, 22:59
co prawda tramwajami nie jezdze.ale gardlo mnie boli:)

Dodaj komentarz