lut 10 2004

...POZNAĆ SIEBIE [I NIE TYLKO]...


Komentarze: 0

Wiedzieć o ludziach tylko te dobre rzeczy, to znaczy nie wiedzieć o nich nic. Jakże często zdaje ci się, że znasz ludzi [lub powinieneś znać], ale niestety zdarza się, że jest inaczej. Dopiero gdy poznasz to co ich gryzie, to co chowają głęboko w sercu, możesz myśleć, że ich choć trochę poznałeś. Czasem wydaje się, że nawet to nie wystarcza. Nigdy jednak nie poznasz ich na tyle, by móc mówić, że wiesz o nich wszystko. Możesz wiedzieć o nich wiele, nawet to, czego sami o sobie nie wiedzą. Wciąż będzie to jednak zbyt mało, niewiele, jak na to co tak naprawdę, można o nich powiedzieć. Z czasem jednak ta wiedza wcale nie jest potrzebna. Wystarczają skrawki informacji, drobne wiadomości. To wystarcza, gdy stara się osobę poznać, a nie znać i zrozumieć, a nie rozumieć. Trzeba jednak wiedzieć, że wszystko co wiemy jest niezwykle subiektywne, dostosowane do naszych potrzeb i naszego aktualnego stanu wiedzy. Daje to jednak nadzieję, na możliwość poszerzenia wiadomości i to nie poprzez zadawane pytania, ale uważnie słuchane odpowiedzi. Nigdy bowiem dialog nie da tyle co monolog. Nigdy też wylewność nie będzie tym samym co szczerość.

ramzesik : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz