Archiwum 27 marca 2004


mar 27 2004 ...
Komentarze: 8

 

Pośród ludzi mniej byłoby trosk, gdyby nie wytężali całej wyobraźni na wywoływanie zjawy minionych cierpień, a raczej znosili obojętnie to, co niesie chwila bieżąca... Nie warto zastanawiać się nad tym co było... Chyba nawet nie warto myśleć o tym co będzie... I tak nie mamy na to najmniejszego wpływu [tak mi się przynajmniej wydaje]... Jednakże jak trudno wymazać z pamięci pewne obrazy... Tyle twoich słów, w głowie ciągle mam, tyle pięknych słów, że uwierzyłam, że już zawsze będzie tak... Oraz ludzi... Może kiedyś zapomnę, że istniałeś... Niekiedy myślę, że to jest niewykonalne... Wszystko zdaje się być widmem dla pamięci... Wtedy to, co stanowi szczęście człowieka, przemienia się w krynicę jego niedoli... A serce boli i bolów przyczyny nie zgadnie... Nawet pomimo tego, że to miłość czyni człowieka potrzebnym na świecie... Często chce się zwyczajnie wyrzec takich wzniosłych uczuć... Ale innym razem woła się z nadzieją: mów, niech twoje słowa wzburzą krew... Zależnie od siły słów krew ścina się lodem, albo wre płomieniem... A dla osoby ogarniętej takim ogniem nieważne w życiu są przyszłe dni... Te przeszłe też nie... Istotna jest jedynie teraźniejszość... Oraz wiara w to, że miłość zawsze trwa, choćby zło miało najlepszy czas... Ale co jeśli okaże się, że celem uczuć zwiędnienie; głosem uczuć szumy?... Czy jest jeszcze coś co zdoła myśl wielką zapalić?... Czy teraz to już wszelka rozkosz ciemnie, czy może jest na coś nadzieja?... Bo jeśli nie, to ja już nie wiem, doprawdy, całkiem, po co się budzę i po co idę spać...



*to wszystko co napisane kursywą to są cytaty... w większości Mickiewicza i Goethe’go...

ramzesik : :